Obserwując różnych ludzi w tej samej sytuacji kryzysowej, może zastanowić to, dlaczego jedni radzą sobie lepiej, tzn. w sytuacji dużego stresu, są w kontakcie emocjonalnym, logicznie i trzeźwo oceniają sytuację, w jakiej się znaleźli, nie ulegają panice, a szukają rozwiązań. Są w stanie zadbać o swoje potrzeby. Inni natomiast popadają w apatie lub rozdrażnienie, mają problemy z koncentracją na wykonywanym zadaniu, stają się niedostępni emocjonalnie w relacji z bliskimi.
Dwa główne powody, choć nie jedyne, upatruje się w czynnikach środowiskowych i biologicznych. Do czynników środowiskowych należą między innymi, relacje z dzieciństwa z osobą znaczącą – opiekunem, matką, ojcem czasem dziadkami, należałoby zwrócić uwagę w tych relacjach czy dziecko otrzymywało akceptacje i wsparcie w przeżywaniu emocji. Bywa, że są rodziny, czy też domy, w których nie są dopuszczane i akceptowane niektóre emocje, jak złość czy smutek. Można odczytać to poprzez komunikat dawany dziecku np.: ,,nie krzycz, uspokój się, nie wstyd ci tak się zachowywać?” czy też ,,taki duży i płacze?….zobacz nikt się tak nie zachowuje…”
Nie piszę tego aby obarczać rodziców winą za trudności dzieci… Jako dorośli, nie dostaniemy już nigdy od swoich rodziców więcej, niż byli nam w stanie dać, gdy byliśmy dziećmi. Jednak refleksja w tym temacie, może doprowadzić do rozwiązania w pewnym stopniu trudności z akceptacją własnych emocji. Także te osoby, które są rodzicami, mogą spróbować w inny sposób budować relację ze swoimi dziećmi niż ta, której same doświadczyły.
Innymi czynnikami są czynniki biologiczne, wynikające z różnic indywidualnych, np.: wysoki poziom neurotyczności. Neurotyczność jest jedna z cech osobowości, skutkującą wysoką reaktywnością układu nerwowego współczulnego. U osób neurotycznych reaktywność ta jest większa. Osoby neurotyczne są podatne na stany lękowe często doświadczają takich uczuć jak niepokój, zamartwianie się strach czy złość. Dobrą metodą na złagodzenie objawów neurotyczności są m.in. treningi relaksacyjne np. trening Jacobsona, o którym to napisze za parę dni.